Wynalazł szczepionkę na tyfus plamisty, dzięki czemu uratował przed śmiercią tysiące ludzi na całym świecie. Rudolf Weigl jest dzisiejszym bohaterem serii #odkrycinanowo! Zapraszamy do zapoznania się z biografią polskiego biologa!
Weigl urodził się drugiego września 1883 roku w Przerowie na Morawach, w rodzinie austriackiej. Krótko po śmierci ojca, matka Rudolfa ponownie wyszła za mąż za Józefa Trojnara, który nauczył chłopca języka polskiego. Po wielu przeprowadzkach Weigl ostatecznie zamieszkał w Stryju, gdzie w wieku 20 lat zdał maturę.
Kilka lat później podjął studia przyrodnicze na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Lwowskiego, które ukończył w 1907 roku. Jako doktor filozofii kontynuował naukę, aby w 1913 r. uzyskać stopień docenta zoologii, anatomii porównawczej i histologii. Rok później Weigl został powołany do wojska na stanowisko parazytologa. Docelowo miał zajmować się zarazkami cholery, natomiast fascynował go mniej rozpoznany, ale równie groźny tyfus plamisty.
Epidemie nasilały się podczas wojen, tyfus plamisty powodował masową śmiertelność ludności cywilnej i wojska, a przed pojawieniem się szczepionek i antybiotyków umierało nawet 60% zarażonych. Dlatego też wielu naukowców podejmowało się bezskutecznie wynalezienia leku na tę chorobę. Tyfus roznosiły wszy, więc Weigl wykorzystał ten fakt do hodowli riketsji (zarazka tyfusu plamistego) na wszach odzieżowych. Bakterii nie udawało się wyhodować w warunkach laboratoryjnych, z powodu braku rozwoju na sztucznych pożywkach, było to możliwe jedynie na żywych komórkach. Pomysł polegał na wyhodowaniu zdrowej wszy, wstrzykiwaniu zarazka do jelit owada, a następnie spreparowaniu jelit w taki sposób, aby uzyskać szczepionkę fenolizowaną. Pozwalało to na uzyskanie odpowiedniej masy bakterii do produkcji szczepionki przeciw durowi plamistemu.
Światowy rozgłos przyniosła Weiglowi akcja szczepień przeciw durowi plamistemu w katolickich misjach belgijskich na terenie Chin. Szczepionka została zastosowana w 1934 roku wśród personelu sanitarnego oraz osób narażonych na zakażenie tyfusem.
Była stosowna w Chinach, Afryce, Australii, w koloniach francuskich i włoskich, w skrócie – wszędzie, gdzie szerzyły się epidemie duru plamistego. W 1941 wynalazca objął stanowisko kierownika Instytutu Badań nad Tyfusem Plamistym i Wirusami na potrzeby armii niemieckiej. Dzięki temu uratował setki osób, które pracowały z nim przy produkcji szczepionki (pracujący w Instytucie dostawali Ausweisy chroniące przed aresztowaniem i łapankami). Profesor nigdy nie wyparł się ojczyzny. Stanowczo odmawiał prośbom i żądaniom Niemców odnośnie złożenia wniosku o wpisanie na niemiecką listę narodowościową (Volkslista). Na tę prośbę odpowiedział: „jako biolog znam zjawisko śmierci i często myślę o śmierci, bo życie stało się takie smutne i beznadziejne. Więc możecie mi zrobić przysługę i mnie zabić, albo musicie mnie akceptować jako polskiego profesora narodowości polskiej”.
Po zakończeniu wojny wynalazca zamieszkał w Krakowie, gdzie kontynuował wytwarzanie szczepionki na Uniwersytecie Jagiellońskim, a później na Uniwersytecie w Poznaniu. Zmarł nagle 11 sierpnia 1957 w Zakopanem, po udarze mózgu. Został pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Pośmiertnie odznaczono Weigla Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
autor Łukasz Magdziński