Spoglądając w niebo w różnych częściach świata możemy dostrzec niezwykłe zjawiska! Burza przez 260 dni w roku, czerwony śnieg lub tęczowe chmury – to nie są pomysły zrodzone w głowach pisarzy science fiction – można je dostrzec gołym okiem! Skąd się biorą?
? Alpy lub inne wysokie góry kojarzą nam się głównie ze szczytami pokrytymi białym śniegiem. Już niejednokrotnie w historii zdarzało się jednak zauważyć również inny kolor lodu w wyższych partiach górskich Czerwony, lub jak inni wolą, arbuzowy, śnieg jest powszechnie występującym zjawiskiem, które wciąż zdumiewa. Jego barwę oraz zapach zawdzięczamy glonom, a dokładniej astaksantynie – barwnikowi, który znajduje się, obok chloroplastów, w ich organizmach. Astaksantyna ma właściwości ochronne przed promieniowaniem ultrafioletowym. Glony, głównie z gatunku zawłotnia śnieżna, żyją w powierzchniowej warstwie wody, pokrywającej płat śniegu i należą do organizmów kriofilnych, czyli takich, które mogą żyć w ekstremalnych warunkach spowodowanych niską temperaturą. W zależności od gatunku glonów śnieg może przybierać również zieloną barwę, co obserwowane jest między innymi na Antarktydzie. Barwny śnieg może być jednak spowodowany również występowaniem osadu pyłów.
⛈ Miejscem, gdzie najczęściej można zaobserwować wyładowania atmosferyczne w postaci burzy z piorunami, jest okolica jeziora Maracaibo w Wenezueli. To właśnie tam przez około 260 dni w roku można być świadkiem tego zjawiska meteorologicznego, spowodowanego występowaniem ciepłym pasatów, które, przenosząc się w kierunku gór, wznoszą się, a następnie tworzą burzowe chmury cumulonimbus. Drugim, najbardziej znanym z burz, miejscem jest Republika Konga z położonym na wschodnim krańcu biegunem błyskawic. Średnia roczna liczba dni burzowych w tamtej okolicy to ponad 300. Dla porównania w Polsce najbardziej burzowym rejonem jest Podhale z średnio 35 dniami burzowymi w roku.
? W ostatnich latach świat obiegły zdjęcia z Rosji oraz Chin, przedstawiające tęczowe chmury. Chociaż zjawisko szokowało ludzi, nie jest tak naprawdę niczym niezwykłym. Ich pojawienie się mogliśmy zaobserwować za sprawą zjawiska iryzacji, czyli tęczowania – dokładnie tego samego, które możemy zobaczyć na powierzchni baniek mydlanych. Te specyficzne chmury powstały w wyniku dyfrakcji, zjawiska optycznego, które zachodzi podczas zmiany kierunku rozchodzenia się fal światła słonecznego pod wpływem napotkanej przeszkody, np. kropel wody.
fot. 1. Brillern, CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons
fot. 2. Alan Light from Charlotte, USA. At Commons: Alan R Light, CC BY 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/2.0>, via Wikimedia Commons
fot. 3. Pacific Southwest Region 5, Public domain, via Wikimedia Commons