Czy w wyborze partnera lub partnerki kierujemy się nosem? Co nasz nos może powiedzieć o genach potencjalnej drugiej połowy? W walentynki spieszymy z odpowiedziami na te intrygujące pytania!
Nie jest tajemnicą, że na zapach naszych ciał wpływa bardzo wiele czynników, takich jak dieta, styl życia, używki, bakterie żyjące na naszej skórze czy stan naszego zdrowia. Ale jest coś jeszcze! Zapach ciała w dużej mierze jest uwarunkowany przez główny układ zgodności tkankowej MHC (od ang. major histocompatibility complex). Ludzkie MHC określane są mianem HLA (ang. human leukocyte antigens – ludzkie antygeny leukocytarne). Jest to zestaw genów kluczowych dla naszej odporności. Geny te są odpowiedzialne za produkcję białek znajdujących się na powierzchni komórek i m.in. umożliwiające prezentację antygenów limfocytom T.
Można prościej? Można! Limfocyty T zachowują się trochę jak ochroniarze na zamkniętej imprezie. Gdy wedrze się ktoś nieproszony, komórki mogą dać znać limfocytom T, że trzeba kogoś spacyfikować. Robią to właśnie dzięki białkom MHC, prezentując antygen (wizerunek nieproszonego gościa) na swojej powierzchni. Wtedy limfocyty T samodzielnie lub przy pomocy swoich kumpli (innych komórek układu odpornościowego) rozprawiają się z niechcianymi gośćmi.
No dobrze, ale co to wszystko ma wspólnego z miłością? Badania na myszach, łososiach, naczelnych czy też ptakach wykazały wyraźny związek MHC z preferencjami co do wyboru partnera. Zwierzęta chętniej łączą się w pary z osobnikami, które wyraźnie różnią się z nimi genetycznie w obrębie MHC, niż z osobnikami które mają podobny zestaw genów. Skąd taka preferencja? Jeśli weźmiemy pod uwagę, że geny w obrębie MHC odpowiedzialne są za kontrolę odpowiedzi immunologicznej, to warto, by nasze potomstwo miało jak najbardziej różnorodny zestaw takich genów. Dzięki temu potomstwo wykazuje wyższą odporność na patogeny, lepiej radzi sobie z pasożytami i jest odporniejsze na choroby.
Ale jak, bez porządnie zaopatrzonego laboratorium, zwierzęta są w stanie ocenić geny potencjalnego partnera? Oczywiście! Dzięki swoim nosom i węchowi! Na podstawie bodźców zapachowych zwierzęta są w stanie wyciągnąć wiele ważnych w kontekście matrymonialnym, informacji. Dzięki swoim nosom są w stanie m.in. rozpoznać płeć, określić poziom płodności, stan zdrowia, a także zgodność genetyczną.
A co z ludźmi? Badania wskazują, że najbardziej kręci nas zapach ciała osób różniących się od nas w obrębie genów MHC. Nie do końca jeszcze wiadomo, jaki mechanizm kryje się za tym, że MHC wpływa na nasz zapach (istnieją hipotezy, że może mieć na to wpływ produkcja specyficznych białek, które następnie kierowane są do bakterii, przekształcających je w lotne związki). Wiemy natomiast, jakie związki nadają nam zapach: głównie estry kwasów tłuszczowych, aldehydy, ketony, alkohole i związki siarki. Badania wykazują, że to, jakie warianty genów w obrębie MHC posiadamy, może warunkować, jakie wrażenia odniesiemy po ,,wąchaniu” czystych związków wyodrębnionych z ludzkiego zapachu. Szczególnie duże różnice widać w postrzeganiu zapachu estrów kwasów tłuszczowych, np.: nonionianu metylu czy też oktanianu metylu.
No dobrze, ale pewnie każdy z Was myje się i używa kosmetyków. No i mamy też taki wynalazek jak perfumy. Skoro możemy wyczuć nosem, kto byłby dobrym partnerem ze względu na geny, to czy wylewanie na siebie flakonu perfum przed randką nie utrudnia sprawy? Badania sugerują co innego. Macie czasem wrażenie, że niektóre zapachy pasują do Was lepiej, a inne gorzej?
Prawdopodobnie jesteście też w stanie od razu wyczuć perfumy ukochanej osoby, nawet gdy jej nie widzicie. Badania dają poszlaki, że jest to również częściowo związane z MHC. Wykazano, że preferencje zapachowe są związane z wariantami (allelami) genów MHC. Osoby o podobnym zestawie genów będą lubiły na sobie podobne zapachy (wybiorą podobne perfumy). Nie zauważono korelacji jeśli chodzi o wybór zapachu dla partnera/partnerki.
Dodatkowo okazało się, że nasz zapach będzie dużo lepiej oceniany, jeśli sami go wybierzemy. Badania pokazały, że mężczyźni pachną najlepiej, jeśli perfumy wybierają oni sami, bliska partnerka/partner lub robi to ich rodzona siostra (zatem kupno perfum jako prezentu, jeśli nie jesteśmy z kimś blisko, to niekoniecznie dobry pomysł). Przemawia to za hipotezą, że perfumy nie mają ukryć zapachu naszego ciała, a z nim współgrać i go podkreślić.
Czyli wygląda na to, że przeciwieństwa faktycznie się przyciągają! A czy Wy znacie swoje preferencje zapachowe? Wiecie, co wybralibyście dla siebie, a co dla partnera?
___________________
Źródła:
Milinski M., Wedekind C. Evidence for MHC-correlated perfume preferences in humans. Behavioral Ecology, 2001, 12, 140-149.
Janeš D., Klun I., Vidan-Jeras B., Jeras M., Kreft S. Infuence of MHC on odour perception of 43 chemicals and body odour. Open Life Sciences, 2010, 5, 324-330.
Allen C.J., Havlíček J., Roberts S.C. . The Effects of Artificial Fragrances on Human Olfactory Communication. Chemical Signals in Vertebrates 14, 2019.
Keller A., Hempstead M., Gomez I.A. et al. An olfactory demography of a diverse metropolitan population. BMC Neurosci, 2012, 13, 122.
Sobotková M., Fialová J., Roberts S. C., Havlíček J. Effect of Biological Relatedness on Perfume Selection for Others: Preliminary Evidence. Perception, 2017, 46(3–4), 498–515.
Allen C., Cobey K.D., Havlicek J., Roberts S.C. The impact of artificial fragrances on the assessment of mate quality cues in body odor. Evolution and Human Behavior, 2017, 37 (6), 481-489.